Hyundai stawia na innowacyjność. Nowa odsłona auta przyszłości

Innowacyjne podejście przy budowie samochodów pozwala nie tylko sprostać normom i limitom w zakresie emisji i ochrony środowiska, ale także zwiększyć bezpieczeństwo i osiągi. Nowe technologie coraz częściej wspierają przemysł motoryzacyjny, a liderzy branży na prace badawczo-rozwojowe wydają miliardy. Nic nie wskazuje, że miałoby się to w najbliższym czasie zmienić.

Umiejętność łączenia się samochodu z otoczeniem, analizowanie i podejmowanie decyzji na drodze przez systemy wspierające kierowcę, a także stricte te, mające na celu dalsze udoskonalenie platform modułowych, zmniejszenie pojemności i optymalizację silników spalinowych (tzw. downsizing) - to jedne z podstawowych trendów na rynku, które będą w najbliższych latach wciąż przez producentów samochodów wspierane i rozwijane (za raportem przygotowanym przez KPMG International Global Automotive Executive Survey 2016).

Producenci prześcigają się w nowych technologiach, a sukces na rynku (sprzedażowy, finansowy i PR-owy) zależeć będzie od umiejętnego pogodzenia kilku celów w jednym - dostępnym dla szerokiego grona odbiorców - samochodzie.

Reklama

Reklama

Świat motoryzacyjny ulega wyraźnej zmianie. Technologia silników elektrycznych i hybrydowych będzie w najbliższych latach zyskiwać, zwłaszcza przy założeniu, że trendy proekologiczne zostaną utrzymane. Nic na razie nie wskazuje, żeby miało się to zmienić, tym bardziej, że kolejne kraje wysuwają postulaty o konieczności całkowitego zakazu sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi (dyskusja na ten temat prowadzona jest m.in. w Niemczech, Holandii i Norwegii). Oliwy do ognia dolał dodatkowo w 2015 r. skandal wywołany przez niemieckiego producenta samochodów, który fałszował wyniki emisji spalin w samochodach z silnikami diesla.

Zdjęcie

auto /INTERIA.PL

Hybryda zmienia wizerunek motoryzacji

Technologia hybrydowa wciąż się rozwija, co determinuje zmiany nie tylko w konstrukcji silników (elektrycznych i spalinowych) pod względem ich wydajności i sprawności, ale także w konstrukcji skrzyni biegów i wykorzystywanych akumulatorów.

- Otwieramy nowy rozdział dla samochodów przyszłości, poprzez globalne wprowadzanie innowacji technicznych - mówi Moon-Sik Kwon, wiceprezes Centrum Badawczo-Rozwojowego Hyundai Motor. - IONIQ (najnowszy model Hyundaia oferowany z napędem całkowicie elektrycznym, jako hybryda z możliwością ładowania z gniazdka (PHEV) oraz jako hybryda spalinowo-elektryczna, która jako pierwsza pojawi się na rynku - przyp. red.) został zaprojektowany przy pełnym wykorzystaniu naszych możliwości technologicznych. Hybryda, osiągająca najwyższą wydajność w swojej klasie, jest ekonomiczna i pozostaje wierna idei prawdziwego samochodu, dającego satysfakcję z jazdy dzięki nowoczesnemu wyglądowi i doskonałym osiągom - dodaje.

IONIQ zastosowano wysokowydajny silnik elektryczny ze stałymi magnesami (zastosowanie tego silnika daje wyższy moment obrotowy), nowo opracowany silnik spalinowy dla modeli hybrydowych (105-konny silnik 1.6 GDi o sprawności cieplnej ok 40 proc.), litowo-polimerowy akumulator (zamiast konwencjonalnych akumulatorów niklowo-wodorowych) i skrzynię DCT.

Podwójny zespół napędowy zapewnia łączną moc maksymalną 103,6 kW (141 KM) oraz maksymalny moment obrotowy 27 kGm (265 Nm). Producent dodatkowo podkreśla, że taka kombinacja zapewnia spalanie rzędu 3,4 litra na 100 km. Drogą do tego było opracowanie lekkiej konstrukcji o niskim oporze aerodynamicznym.

Zdjęcie

auto /INTERIA.PL

Specjalną rolę spełnia system AAF (aktywne wloty powietrza) pozwalają na zmianę ustawień wlotów powietrza podczas jazdy, co poprawia wyraźnie aerodynamikę pojazdu. Dzięki zastosowaniu m.in. tego unikatowego rozwiązania udało się poprawić współczynnik oporu powietrza (Cd) i zejść do wartości 0,24 (średnia dla rynku samochodów coupe to ok. 0,30-0,40).

Sprawność poruszania się bez kompromisów

Optymalnie skalibrowany układ hamulcowy w maksymalnym stopniu angażuje hybrydowe systemy odzyskiwania energii hamowania, które pomagają utrzymać prawidłowy stan naładowania (SOC) w każdych warunkach. Regeneracyjny układ hamulcowy, wykorzystujący system odzyskiwania energii trzeciej generacji, wyróżnia się niższym poziomem hałasu. Zintegrowane moduły wspomagania hamowania (iBAU) i wytwarzania ciśnienia (PSU) również pracują ciszej - wynika z informacji przekazanych przez producenta. Przede wszystkim jednak systemy te charakteryzują się skutecznym odzyskiwaniem energii, czyli czymś co stało się charakterystyczną cechą samochodów elektrycznych i hybrydowych.

Zdjęcie

auto /INTERIA.PL

IONIQ to samochód, który został napakowany nowymi technologiami. Wykorzystane innowacje mają na celu nie tylko zwiększenie bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego, ale również dynamiki i wydajności jazdy.

Zaawansowana technologia łączy się w skomplikowane systemy bezpieczeństwa, które mają na celu ciągłe wspieranie kierowcy i dbanie o jego bezpieczeństwo. Gdy zawodzi człowiek, tam pojawiają się rozwiązania, które ciągle monitorują stan wokół pojazdu i w razie konieczności interweniują.

Producenci stopniowo przyzwyczajali rynek do nowych rozwiązań. Wyścig w zakresie najnowszych technologii sprawił, że samochód dzisiaj staje się powoli półautonomicznym pojazdem, w którym człowiek w coraz większym stopniu jest obudowany przez systemy monitorujące zachowania nie tylko jego, ale również pozostałych uczestników ruchu drogowego: w tym także pieszych i rowerzystów. Wszystko po to, by w sytuacji kryzysowej kierowca nie został na drodze sam. Wyścig w zakresie bezpieczeństwa w branży motoryzacyjnej przechodzi na zupełnie nowy poziom, a celem jest, by w niedalekiej już przyszłości wyraźnie ograniczyć ilość śmiertelnych wypadków.

Jak producenci podchodzą do tego problemu? Przykładem może być IONIQ oferujący system autonomicznego hamowania (AEB), wykorzystujący radar i kamerę (z przodu samochodu), które wykrywają obiekty wokół pojazdu (zasadniczo z przodu i po bokach), na bieżąco analizuje pozyskiwane informacje, przewiduje potencjalne zdarzenia i dzięki temu pozwala uniknąć kolizji z samochodem lub pieszym.

Zdjęcie

auto /INTERIA.PL

- Samochód jest wyposażony w autonomiczny system hamowania awaryjnego (AEB), czyli zaawansowaną funkcję ostrzegania kierowcy o konieczności nagłego hamowania. W sytuacji zagrożenia system może również hamować automatycznie. Wykorzystujący radar przedni i kamery system AEB działają w trzech fazach. System najpierw ostrzega kierowcę wizualnie i dźwiękowo, a następnie pomaga skutecznie dozować - zależnie od poziomu zagrożenia - siłę hamowania, by maksymalnie ją zwiększyć tuż przed kolizją - tłumaczy Interii przedstawiciel Hyundaia w Polsce.

Bezpieczeństwo, czyli kierowca nie jest już sam

A system AEB to zdecydowanie nie wszystko. O bezpieczeństwo dbają także systemy LKAS i BSD, czyli odpowiednio rozwiązanie utrzymujące samochód na pasie (kamera monitoruje ciągle jezdnię i w sytuacji, gdy samochód zjeżdża z pasa ruchu bez kierunkowskazu, dokonywane jest korekcyjne wyrównanie toru jazdy) i system monitorowania martwego pola.

Ostrzegają one przed niebezpiecznymi manewrami, analizując położenie i tor jazdy samochodu w odniesieniu do pasów na jezdni. LWDS emituje ostrzeżenie dźwiękowe przed niezamierzonym przekroczeniem linii rozdzielającej pasy ruchu, zaś LKAS ostrzega kierowcę dźwiękowo i wizualnie, a w razie potrzeby koryguje tor jazdy i pomaga wyjść z niebezpiecznej sytuacji. Dołożyć do tego należy także system ostrzegania o ruchu poprzecznym (RCTA).

Producenci aut w zakresie standardów bezpieczeństwa stawiają sobie poprzeczkę coraz wyżej. Po tym jak jeden z motoryzacyjnych koncernów nakreślił cel, że od 2020 r. nikt w ich samochodzie nie zginie, nikogo już nie dziwi, że systemy bezpieczeństwa są coraz bardziej zaawansowane i to do nich producenci przywiązują największą wagę. W IONIQ najnowsze rozwiązania mają współgrać z tymi dotychczas stosowanymi, czyli czujnikami zderzeniowymi i poduszkami powietrznymi. W pełni zabezpieczone akumulatory i zbiorniki paliwa, umiejscowione pod tylnymi siedzeniami, mają zaś zapewnić bezpieczną strefę zgniotu. Cel jest tylko jeden: Osiągnąć najwyższy poziom bezpieczeństwa. Nowy samochód Hyundai spełnia wszelkie normy osiągając pięć gwiazdek w testach zderzeniowych EuroNCAP (Europa), ANCAP (Australia), a także w testach zderzeniowych dostosowanych do standardów w Ameryce Północnej i na rynku rodzimym.

Artykuł pochodzi z kategorii: Innowacje - Technologie

Zobacz również

  • 5 samochodów = tona odzyskanego plastiku

    Gdyby zgodnie z przepisami przetworzyć 5 samochodów, pozwoliłoby to odzyskać prawie tonę tworzyw sztucznych - wynika z badań Stena Recycling, lidera w dziedzinie kompleksowych rozwiązań... więcej