Po raz pierwszy na świecie na lotnisku uruchomiono robota bezpieczeństwa. AnBot działający na lotnisku w Shenzhen jest wyposażony we własny system bezpieczeństwa z paralizatorem. - poinformował dziennik "Renmin Ribao".
AnBot przypominający roboty z "Gwiezdnych Wojen" ma pełnić rolę mobilnych kamer bezpieczeństwa. Ma być też wykorzystywany do poszukiwania m.in. ładunków wybuchowych, a nawet do... przywracania porządku.
Robot ma owalny kształt, jest wyposażony w kamerę o wysokiej rozdzielczości, które może wykonywać zdjęcia pasażerom w celu identyfikacji bezpieczeństwa, wielofunkcyjny wyświetlacz i czujniki wykrywania materiałów wybuchowych. Może rozwijać szybkość do 18 km/h i rozbrajać ewentualnych intruzów, bowiem wyposażono go w wysuwane ramię z preinstalowanym paralizatorem.
Roboty te są dość tanie - kosztują do 15 tys. USD sztuka. Zaprojektowano je na Wydziale Robotyki Uniwersytetu w Changsha w południowych Chinach. Ich "służba" na lotnisku w Shenzhen ma być testem przed masowym wprowadzeniem tego typu konstrukcji m.in. do szkół czy banków.
MW
Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu. Prywatność. Copyright by INTERIA.PL 1999-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.