Polska kupi okręty podwodne wspólnie z Norwegią

Zdjęcie

Polska kupi okręty podwodne wspólnie z Norwegią

/ 

Jak stwierdziła gazeta, powołując się na gen. bryg. Adama Dudę, szefa Inspektoratu Uzbrojenia, ewentualne zamówienie obejmie ze strony polskiej 3 jednostki, natomiast ze strony norweskiej - 6. Zostanie także podpisana umowa o wspólnej wymianie doświadczeń i ćwiczeniach polsko-norweskich oraz treningu załóg okrętów podwodnych obu krajów. Jak stwierdził gen. Adam Duda, "wymagania obu krajów są podobne i rozmowy w dziedzinie wspólnego pozyskania okrętów podwodnych są bardzo zaawansowane".

Defense News jako innego partnera w umowie o wspólnym pozyskaniu okrętów podwodnych wymieniała także Holandię obok Norwegii.

15 marca br. w Polsce przebywał kontradm. Lars Saunes, główny inspektor Marynarki wojennej Norwegii. W trakcie tej oficjalnej wizyty podpisano umowę o wspólnych ćwiczeniach MW obu krajów. Norwegowie chcieli także przekazać polskiej Marynarce Wojennej okręt podwodny, jako, ze polskie okręty klasy Kobben będą wycofywane poczynając już od 2021 roku. Jeszcze jeden, choć używany okręt podwodny pozwoliłby na zachowanie zdolności operacyjnych polskiej Marynarki Wojennej w tym zakresie.

W polsko-norweskim programie pozyskania nowych okrętów podwodnych w grę wchodzą najnowszy okręt podwodny, konstruowany w Szwecji A-26, sprawdzone niemieckie jednostki 212/214A lub francuskie Scorpene.

Umowa o wspólnym pozyskaniu okrętów podwodnych, jest kontynuacją rozmów w tym zakresie rozpoczętych przez poprzedni rząd koalicji PO-PSL wiosną 2015 roku. Rozmowy z Minister Obrony Norwegii, Ine Eriksen Soereide, prowadził ówczesny szef resortu, Tomasz Siemoniak.

MW